sobota, 4 stycznia 2014

Od Falixy - CD historii Logana

- Logan...- zaczęłam.
- Tak?
- Znasz może Phoebe Nachee?- spytałam, żeby jakoś zagadać.
- Tak! Ty też?- spytał ożywiony.
- Nom!- uśmiechnęłam się.- To ta znana matematyczka. Fajnie, że mamy coś wspólnego.- nagle popatrzyłam do tyłu. ''Sh*t! Zachód Słońca... a jeśli się do mnie zrazi? On to pierwsza osoba, którą poznałam w watasze... (nie licząc Fily i Asesina, którzy znają mój sekret) moja poprzednia wataha prawie mnie zabiła, gdy się przemieniłam!''- Sorki...
- Co?- zdziwił się.
- Muszę iść. Chce mi się spać. Do jutra!- mówiłam szybko i zaczęłam biec w stronę mojej jaskini. Kilka sekund później byłam człowiekiem. Schowałam się w krzakach.''Błagam! Fily, ratuj!'' pomyślałam. W tej chwili, jakby na zawołanie przybiegła.
- Mamo! Wiedziałam, że zapomnisz!
- Oj przestań! Ratuj!
- Czemu? Możesz powiedzieć!
- No proszę... ostatni raz. Powiem mu jutro.
- No dobra, ale masz to zrobić. Zachowujesz się jak dziecko.- przewróciła oczami.- Hej!- powiedziała do Logana.- Jestem Fily. A ty pewnie Logan?- Ja zaczęłam się skradać.
- Co się dzieje z Falixy?- spytał.
- Nie wiem... jest gdzieś w krzakach. Zapytaj jej. Ale możesz się lekko zdziwić...- ''Kurcze, jej to już nie można zaufać!''. Wyrodna córka pobiegła. Pewnie do jaskini. ''No trudno... trzeba to zrobić.'' powiedziałam i wyszłam z kryjówki. Przewróciłam oczami.
- Falixy?- spytał zdziwiony.
- Tak. A to była moja wyrodna córka. A po czym mnie poznałeś?
- No więc... na bluzce masz znamię jak na ogonie. Przewróciłaś oczami dokładnie tak samo jak wilk. Po za tym, Fily powiedziała ''Ale możesz się lekko zdziwić''. To był rodzaj wskazówki. Upewniłem się, jak usłyszałem twój głos i zrozumiałaś moją mowę. Ciekawi mnie jedynie, dlaczego to ukrywałaś?
- Ehh... jestem po prostu dziwna. W mojej drugiej watasze jak alfa zobaczył mnie jako dziewczynę, chciał mnie zabić. Nawet nie dał mi nic wytłumaczyć...

<<Logan?>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz