środa, 1 stycznia 2014

Od Hellaorith'a - CD historii Saphiry

Wsłuchiwałem się w jej opowieść, jak w historie opowiadanie przez moją matkę w dzieciństwie. Ostatnie zdanie jednak wyrwało mnie z zamyślenia.. 'A teraz jeśli możesz, ty opowiedz mi o swojej historii'. Spojrzałem na nią, gwałtownie odwracając głowę.
- Nie przeżyłem nic ciekawego - uśmiechnąłem się cierpko, przewracając oczami.
Wadera chciała coś powiedzieć, lecz naszą rozmowę przerwał dosyć niski, ciemny wilk o dużych, czerwonych oczach. Saphira spojrzawszy się na niego, rozejrzała się wokoło. Popatrzyła się przed siebie. Była jakby w transie; przyglądała się drzewom oraz miejscu, gdzie pobiegł wilk.
- Znasz go? - delikatnie szturchnąłem ją w ramię.
- Tak.. To ReZi, syn kochanka mojej mamy. Do tej pory myślałam, że nie żyje, gdyż był chory. Zresztą - zniknął podczas wojny - jeszcze raz przechyliła się, aby przyjrzeć się drzewom.
Między liśćmi zaświeciły się czerwone ślepia. Wiatr zawiał mocniej.

~~ Nazajutrz ~~

Siedziałem przy wodospadzie, wsłuchując się w szum wody. Poczułem dotyk wilczej łapy. Odwróciłem głowę, odrywając wzrok od drzewa przede mną. Stała tam Saph, ze sztucznym uśmeichem przyklejonym do pyska.
-Czy.. Mógłbyś mi pomóc? - spytała, przechylając łeb.
- Tak. Ale.. W czym? - podniosłem się.

(Saphira? Dawaj moda ._.)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz